Czy warto iść na prawo

By in
No comments

Toga adwokacka to marzenie każdego studenta prawa. Studia prawnicze są uważane za jedne z trudniejszych i bardziej wyczerpujących. Choćby znakomita większość osób, która przebrnie przez pierwsze dwa lata studiów uważa, że najgorsze ma już za sobą i toga prawnicza jest w zasięgu ręki.

Czy to prawda? De facto eksperci wskazują, że najwięcej osób odpada po pierwszym roku. Wiele nie może przebrnąć przez egzaminy. Część sama rezygnuje, bo zupełnie inaczej wyobrażała sobie prawniczą karierę. Ogrom nauki i czasu, który muszą przeznaczyć na realizację marzeń o tym, że kiedyś w ich gabinecie zawiśnie toga sędziowska bywa tak przytłaczający, że wielu studentów rezygnuje na rzecz innego tytułu zawodowego. Oczywiście nie każdy, kto ukończy pięcioletnie studia z zakresu prawa, decyduje się na aplikację. Wiele osób na tym postanawia zakończyć stopień edukacji i wybiera karierę zawodową w korporacji. Bez posiadania aplikacji nie wolno reprezentować klientów na sali sądowej, ale można prowadzić kancelarię doradczą i udzielać porad prawnych. Spore grono prawników działa w ten sposób. Nie mogą mówić o sobie, że są radcami prawnymi, czy adwokatami, bo nie ukończyli aplikacji. Jednakże, o ile umieją interpretować przepisy, mogą doradzać klientom w prostych sprawach natury prawnej. Aplikacja to kolejne kilka lat wytężonej nauki połączonej z praktyką zawodową w kancelarii prawnej. Czasami w trakcie praktyk aplikanci mogą partycypować w przygotowywaniu strategii na rozprawy sądowe i uczestniczyć w nich. Takie doświadczenia po latach procentują.

Zobacz także: toga adwokacka.

FacebookTwitterGoogle+Share

Dodaj komentarz